| 
      Córkę sołtysa Wąchocka uderzył piękny widok - spadło jej na głowę zdjęcie ze ściany.
 - Dlaczego gdy jest burza, to blondynka staje przy oknie?
 - Bo myśli, że ją fotografują.
 
 - Dlaczego ostatnio wszyscy w Wąchocku byli ubrani odświętnie?
 - Bo w nocy była burza z błyskawicami i myśleli, że przyjedzie fotograf.
 
 - Dlaczego w Wąchocku smarują obiektywy musztardą?
 - Żeby lepiej ostrzyły.
 
 - A dlaczego w lesie koło Wąchocka jest dziura o głębokości półtora metra?
 - Bo córka sołtysa potrzebowała fotografie do paszportu.
 - A dlaczego obok jest jeszcze 9 takich dziur?
 - Bo od razu zrobiła 10 sztuk.
  
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
        
      
 |